Dziś wpadłam na genialną myśl - uszyję sobie podkładki! Ciągle eksperymentowałam z obrusami na stole w pokoju i zawsze było coś nie tak. Od myśli do czynu i oto są! :) Do uszycia podkładek wykorzystałam białą bawełnę, boki obszyłam koronką, a grafika to oczywiście transfer. Wymiary to ok. 25cm x 40cm.
A tak podkładki prezentują się na stole.
A tak podkładki prezentują się na stole.
jejki boskie te serwetusie, a transfer to tym preparatem z buteleczki czy prasowane?
OdpowiedzUsuńcudo, boskie, śliczne !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOla, dopiero jak dostałas maszynę - dojrzalam pasję w tym co robisz. Zdecydowanie szycie i decu - to Twoje strony ;o)))
OdpowiedzUsuńDzięki, Dziewczyny!
OdpowiedzUsuń* Madzia! Wiesz to już 2 moja maszyna, tamta stawiała opór nawet przy najmniejszych próbach przeszycia chociażby papieru, o materiale nie wspominając... stąd ta inwestycja... Mnie póki co samą zadziwia to , że szyję... Nigdy przenigdy w życiu nie miałam maszyny, a nawet igły z nicią w ręku, hehehe
* Renis - żelazko, preparatem robiłam między innymi obrazek na worku w poprzednim poście (Marynistycznie)