poniedziałek, 17 października 2011

Chocolate...?

Ostatnia szkatułka z trzech - ta w czekoladowych odcieniach. Chyba tę robiło mi się najprzyjemniej.
Po raz pierwszy wypróbowałam dwuskładnikowy krak do spękań, po którego wyschnięciu wtarłam złotą pastę postarzającą. Oto efekty:



Zbliżenie na spękania


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz