... czyli zmagania z kolejnym zamówieniem ;)
Otóż poproszono mnie o wykonanie ubranka na słoiczek kawowy. Miało mieć napis Kawa Misi i miało pasować do pomarańczowej kuchni :)))
Ot co mi wyszło:
Ja mam dla Ciebie spore zamówienie,ale muszę złapać jakąs sporą fuchę żeby mnie było na stać. Chodzi mi o dwie narzuty na łóżka -dla moich dzieci - takie pikowane :D Ale szczegóły podam na maila... I nie szyj jeszcze. Nie mam kasy :)
wg mnie czad :) zwlaszcza ten napis ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dla Ciebie spore zamówienie,ale muszę złapać jakąs sporą fuchę żeby mnie było na stać. Chodzi mi o dwie narzuty na łóżka -dla moich dzieci - takie pikowane :D Ale szczegóły podam na maila...
OdpowiedzUsuńI nie szyj jeszcze. Nie mam kasy :)
hehehe, oki oki, to czekam na maila ;)
UsuńRewelacja...jestem wzruszona:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
to byłam ja... misia:)
OdpowiedzUsuń:))))))))
OdpowiedzUsuń