Kochani!
Niewyspana ale radosna witam wszystkich noworocznie :)
Na dobry początek w pierwszy dzień
Nowego Roku
mam Wam do pokazania narzutkę dla dziecka,
która powstała z potrzeby uszycia czegoś innego,
bez aplikacji i przede wszystkim baaardzo energetycznego,
bo bardzo męczy mnie ta zima,
a raczej jej brak...
Chyba najbardziej nie lubię takiej nijakiej pogody,
kiedy jest ciągle szaro, buro, ponuro i depresja niemal sama puka do drzwi...
Ładuję się energią od mojej "żywej" narzutki :)
Jest mooooocno pikowana, linie proste, na krzyż i po szwach,
jest w rozmiarze ok. 75cm x 75cm
i już jutro pojedzie do sklepiku stacjonarnego, gdzie będzie czekać
na nowego właściciela.
Może wpadnie komuś w oko :)
Może wpadnie komuś w oko :)
handmade by
igusiowo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz