Kochani!
Kiedy już rozgrzebałam farby, lakiery i całą resztę przy robieniu literek
stwierdziałam, że trzeba ten bałagan wykorzystać ;)
Tak narodziły się drewniane koniki :)))
I... dokonałam odkrycia... chyba jestem już strasznie stara,
bo wzruszają mnie tego typu zabawki ;)
Pierwszy biały, postarzany, na błękitnych kółeczkach
BRAK
BRAK
Drugi błękitny postarzany na brązowych kółeczkach
DOSTĘPNY
CENA 22ZŁ
Trzeci znów biały postarzany, ale kółeczka pistacjowe i różyczki większe :)
BRAK
Czwarty,
to takie... brzydkie kaczątko,
żeby nie powiedzieć czarna owca,
bo bardziej podobny do jednorożca niż do konika ;)))
BRAK
BRAK
Pozdrawiam wszystkich cieplutko
i zmykam do kolejnych zamówionek.
Buziaki :***
handmade by
igusiowo
Jejku jakie słodkie te Twoje koniki!
OdpowiedzUsuńI nie dziwię się wcale, że wzruszają.. :)
przepiekne normalnie dzieciństwo i strych wspomnien dostarczają
OdpowiedzUsuńKoniki - to cos dla mnie:) Gdyby nie to, ze juz takiego mamy...:)
OdpowiedzUsuńA ten ostatni, to taki mlody, butny zrebaczek :)