Kochani!
Dzisiaj pierwsza rzecz z kolejnego zamówionka.
Jakiś czas temu już szyłam podobne ubranko na słój ze słodkościami -
ten lada dzień pofrunie do pani Edyty :)))
* * *
Przywołuję tę wiosnę i przywołuję i... nic... :(
Chyba pomyliłam zaklęcia ;]
handmade by
igusiowo
boski słoiczek i te okładki miodzio moje klimaty:0
OdpowiedzUsuńSuper słoiczek! A ja właśnie zastanawiałam się w jaki sposób takie piankowe słodkości przechowywać... :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądanie Twojego bloga zawsze poprawia mi nastrój - tak u Ciebie kolorowo i optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam baaaaaaaaardzo!!!!
OdpowiedzUsuń