Candy w igusiowie :)
Kochani!
Jakiś czas temu uszyłam komplet poduszek
z motywem baaaardzo uroczych zebr ze ślicznymi ślepkami.
Póki co zestaw nie znalazł właściciela,
a podusie nie lubią leżeć w szafie - podusie lubią być przytulane :)
Dlatego właśnie dziś postanowiłam zorganizować candy.
Zasady są proste:
- wystarczy zostawić komentarz pod postem
ale żeby nie było za łatwo...
w komentarzu przekonajcie mnie dlaczego właśnie do Was ma trafić nagroda :)
- NIE musicie dodawać się do obserwatorów
-NIE musicie dawać info na blogu o candy
- dla osób, które nie prowadzą bloga przy komentarzu zostawcie adres e-mail
W skład zestawu wchodzą trzy poduchy:
dwie są w rozmiarze ok. 40cm x 40cm i jedna podłużna ok. 66 cm. x 18cm.
Wszystkie poszewki są przepikowane, motyw zebr połączony z czerwoną tkaniną w grochy, wykończenia z czerwonej bawełnianej lamówki.
Komentarze można dodawać do końca wakacji, tj do 31 sierpnia.
Losowanie 1 września :)
Bo nikt tak jak ja nie będzie ich codziennie przytulał. Jestem pierwsza, więc i tak nagrodę mam z głowy, ale chętnie się pobawię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO rany, byłam pewna, że one były robione na zamówienie. Dawno już je widziałam i byłam zachwycona!
OdpowiedzUsuńMoje mieszkanie z białymi i czarnymi meblami oraz czerwonymi dodatkami będzie kochać te podusie. Właścicielka dawno pokochała jak wszystkie inne Twoje prace.
Wiem, że Ty wiesz jak bardzo mi się podobają, gdyż prezenty zamawiam u Ciebie jak w sklepie :D
Oj, jestem wygodnym śpioszkiem....a na takich cudnosciach sen wygodny i miły zagwarantowany...
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zostać tzw. "tymczasową" właścicielką tych fantastycznych poduszek. I chciałabym żeby docelowo trafiły do mojej mamy, która właśnie przeszła bardzo ciężką operację i gdy wyjdzie ze szpitala to żeby w domu leżąc mogła się do nich przytulać i wypoczywać. I oczywiście wracać do zdrowia!
OdpowiedzUsuńZebry to "prawie konie" jak powiedziało moje dziecko jeżdżące konno:))) piękne, więc ponieważ jestem obserwatorem juz od jakiegoś czasu postanowiłam wziąć udział w zabawie:))
OdpowiedzUsuńO jeju, śliczny komplecik! :) Bardzo chętnie wezmę udział w losowaniu, bo uwielbiam poduszki ze wszelkimi wzorami, maleńkie i duże, prostokątne i o wymyślnych kształtach :) Chętnie zajmę się tymi Twojej roboty i obiecuje je regularnie przytulać :) Poza tym kto by nie chciał czegoś co zrobiłaś Ty? Przecież to istne cuda! :)
OdpowiedzUsuńBo czwarta zeberka w drugim rzędzie od dołu od lewej strony powiedziała mi, że chciałaby się sobie ze mną poplotkować no i nie możecie jej odmówić bo to taka fajna zebra a zebrom się nie odmawia przecież :)
OdpowiedzUsuńprzekonywac Ciebie bede, bede Ciebie przekonywac ze te piekne zebry ustawione w rzedzie chetnie nie pojada wszedzie, w moim domku zapragnely byc, prezetowac sie pieknie i przytulane w mig. spelnij ich prosze zyczenie a nasze ich posiadania marzenie <3
OdpowiedzUsuńPo prostu - bo są świetne :)
OdpowiedzUsuń...Bo pasują do pokoju mojego Brajana, bo tak cudnie szyjesz i masz tak fantastyczne pomysły ze chciałoby siś miec coś Twojego w domu:))
OdpowiedzUsuńpodusie muszą trafić do nas, bo zebry uwielbiają podróże z Igusiowa do Opola ;)
OdpowiedzUsuńk.baran-bondarenko@o2.pl
A ja bym je przygarnela i odrazu sie podzielila dwie wyslalabym w podroz do mojego bratanka i bratanicy(ktora jutro bedzie wywolywana na przyjscie na swiat) do Anglii a jedna zostawilabym mamusi aby miala sie do czego przytulac jak i ja wyjade na dluzej do moich maluszkow. No i moj Mikus uwielbia czerwien :)
OdpowiedzUsuńA dla mnie to by był piękny prezent. Chociaż jedna taka cudna podusia. A czemu? Bo w końcu muszę przyłożyć gdzieś moją głowę i chwilkę odpocząć. A że one są takie cudne jak inne Twoje działa to może sprawią że w końcu pojawi się po odpoczynku kawałek prostej drogi a nie ciągle te zakręty... Przy okazji - tworzysz cuda.
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie przygarnełabym takei cuda, gdyz od dawna jestem fanka twoich prac:) zwłaszcza tych dzieciecych:))
OdpowiedzUsuńdlaczego ja..ten wałeczek byłby bardzo pomocny przy karmieniu piersią mojej małej Tosi:) a gdy ja będę sie opierac na wałeczku mój synek Franus musi sie przytulić do podusi:))
Fajne są, kolorystycznie dla mnie extra:) Ale już przeczytałam dużo ciekawsze /ważniejsze uzasadnienia, niż tylko sama chęć posiadania;)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńja tam lubię zwierzaki a ze okraszone zebry są czerwienią ostatnimi czasy tuz za niebieskim , moją ulubiona , to się WPISUJĘ i marzę o wygranej:) ! o ! wszystkie Twoje pikowane rzeczy są piękne!
OdpowiedzUsuńCudne są te zeberki!!!
OdpowiedzUsuńJa jak ten szewc co bez butów chodzi, dla siebie nie mam czasu nic uszyć, a z największą przyjemnością tuliłabym takie podusie:) Komplet idealny dla mojej 3osobowej rodzinki, każdy miałby swoją podusię:)
:) Nowe mieszkanie... co prawda wykończone, ale jakieś takie chłodne... o różnych poduchach marzyłam... no i właśnie te wypatrzyłam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A ja chętnie zaobserwowałam, choćby dla nacieszenia strapionych codziennością i szarością życia:) Przybyłam tu od cottonhill.Piękne rzeczy.
OdpowiedzUsuńChciałabym bardzo aby podusie trafiły do naszej rodziny, ponieważ:
* Zebra zwierzę bardzo stadne i chętnie by zostały te urocze poduszki członkami naszego domowego stada: ja - mamusia Kasia, Mariusz - tatko, synek buszmenek Jasio, psi czworonóg - Piksia, także jak widać stadko jeszcze małe chętnie się powiększy
* synek 15 miesięczny brzdąc lubi przytulać, kłaść się na podusie i latać z nimi po całym domu i wiem że ta czerwień tak wyrazista i te zebry - koniki byłyby dla niego szaleństwem. Latałby z nimi i tylko wydawał odgłos stąpania konia po drodze.
* a na koniec, oczywisty powód bo są piękne
Bardzo pyszne candy, chętnie się dołączę, może akurat moja córa i druga w drodze będą miały to szczęście i mamie uda się wygrać.Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńO ja, o ja, o ja.......
OdpowiedzUsuńTakie cuda - mogły mi przejść koło nosa.
Dlaczego ja? Bo zrobię Ci taką reklamę, że hej :)
Akurat mam dwoje dzieci i a ta podłóżna - dla mnie na noc - kiedy mąż będzie miał druga zmianę i wracał będzie późno :)
:))))
cuuuuudne zebry :) cuuuuudne przytulanie :) oglądaliśmy razem z Franusiem te poduchy na zdjęciach i komentarz był następujący: mamo, kupmy sobie takie kochane belociki....
OdpowiedzUsuńNo cóż... Franio, który od około2tygodni śledzi pracę kombajnów i maszyn rolniczych ukochał belociki... a skoro poduchy tak miło się Franusiowi skojarzyły... :) mamy nadzieję, że poduchy-belociki trafią do nas :) pozdrawiamy Olu :)
ps. nasz cudny śpiworek uszyty przez Ciebie dla Adelki powędrował na jakiś czas do maleńkiej Tosi :)
ło matulu jaki fantastyczny komplet!! A dlaczego ja chcę go przygarnąć??!! Bo świetnie wpasowałby się do moich chłopców do pokoju - w końcu coś nie-cukierkowo-różowego a uniwersalnego! w dodatku w kolorach ich pokoju! Mieli by po jednej poduszce na łózkach a ta dłuuuuga idealnie sprawiłaby się na parapecie, bo zima idzie a z okna u nich ciągnie jak diabeł :-/. No naprawdę z najszczerszą radością przygarnę taki komplecik! :-D
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło!
Monika / Viva
http://made-by-viva.blogspot.com
bardzo bardzo chciała bym mieć ten komplecik Zauważam u siebie symptomy uzależnienia od rzeczy wychodzących spod ręki i igły pani Olgi Przyłapałam się na tym ze rano zamiast Onetu otwieram tę stronę by sprawdzić co nowego :0 magkli@op.pl
OdpowiedzUsuńPatrzą na mnie zebry
OdpowiedzUsuńSzczerzą Im się zęby.
Pierwsza poducha z zebrą
Posłuży mi na pewno.
Druga poducha
Przyłożę ją do ucha.
Trzecią podłużną poduchę
Schowam za pazuchę.
Trzy poduchy dla rodziny!!!
Jedną Mama ma przy uchu
Drugą tata ma przy brzuchu,
Trzecią Tomek dzielnie trzyma!
Razem śpimy na poduchach
No i śnimy o Afryce
A w Afryce zebry trzy
Śnią, że są u mej rodziny
Że tulimy je i śnimy.
Poproszę poduchy dla nas: Mama, Tata i 9-miesięczny Tomko ;)
ciri@onet.pl
I ja tego nie zauważyłam- ja- największa fanka Twoich szyjątek????Hmmm... Ale dlaczego miałabym być to ja? Bo mam poduszkowego fjoła?Bo sama jestem jak one puszysta?Nie wiem Na pewno jednak u mnie byłoby im dobrze: )
OdpowiedzUsuń