Kochani!
Pozostajemy w temacie słodkości... :)
Mianowicie obiecałam jakiś czas temu swojej latorośli, że upieczemy ciasteczka.
Ostatniego tygodnia każdy dzień rozpoczynał się od pytania:
A może dziś upieczemy ciasteczka?
Dziś uległam! :)
Wystarczyło, że popatrzyłam w te oczęta i nie miałam sumienia odmówić :)
Podczas pieczenia,
a wcześniej zagniatania, wałkowania, ucierania lukru,
a przede wszystkim podczas lepienia ozdób
radości (i bałaganu!) było co nie miara!!!
Co prawda nie jest to mistrzostwo,
ozdabianie lukrem przy pomocy wątpliwej jakości rękawa i zbyt dużej tylki
nie należy do najprzyjemniejszych,
ale i tak postanowiłam wam pokazać efekty...
No to SMACZNEGO!!! :)
handmade by
igusiowo
Wykorzystałam zdjęcia mleka ze stron:
http://www.momrising.org/benefits-of-milk/
http://www.todayifoundout.com/
ja bym chętnie się poczęstowała tym cudnie przystrojonym ciasteczkiem:) łoł !!!
OdpowiedzUsuńMmm, wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńwyglądaja apetycznie:)
OdpowiedzUsuńIle lukru:) Wyglądają obłędnie:))
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają przepysznie !!
OdpowiedzUsuńczy sa w sprzedaży ? i za ile/?
OdpowiedzUsuńmyszka
hmmm, ciężko powiedzieć... w sumie upiec mogę... a koszt... to zależy ile by ich miało być?
Usuń